Joanna Jabłczyńska
Po raz pierwszy na scenie pojawiła się kiedy miała 8 lat. Podobno starsza siostra nie mogła wytrzymać jej ciągłego śpiewania i przytupywania w domu, więc namówiła rodziców do zabrania Asi na eliminacje do dziecięcego zespołu „Fasolki”. Pomysł okazał się trafiony, bo Joanna szybko została solistką . Razem z „Fasolkami” koncertowała w Polsce i zagranicą. Poza tym występowała w programach dla dzieci (Tik-tak, Teleranek). Żartuje, że jest szczęściarą. Dzięki temu, jak uważa, zaczęła też dubbingować filmy. Szukano pilnie dziewczynki, która potrafi śpiewać do bajki „Smok Puff” i ktoś polecił właśnie ją. Poprzedniczka wybrana podczas castingów po prostu rozchorowała się, a Krzysztof Kołbasiuk uparł się, że tej roli nie może czytać dorosła aktorka udająca dziecko. Od tamtej pory jej głos można było usłyszeć w takich produkcjach jak „Król Lew II”, „101 Dalmatyńczyków”, „Grinch – świąt nie będzie”, „Mała Syrenka”. Poza tym jako sukces traktuje udział w „Dziadach” w reż. J. Englerta w Teatrze Telewizji. Podkreśla, że wiele zawdzięcza rodzicom, którzy bardzo ją wspierali i poświęcali swój czas jeżdżąc z nią na castingi. Dzięki temu zagrała główna rolę w filmie dla dzieci „Trzy szalone zera” „reż. W. Skrzynecki, a także pojawiła się min. w filmach: „Wyrok na Franciszka Kłosa”reż. A. Wajda, „Duża przerwa” reż. M. Bork, „Nigdy w życiu” reż. R. Zatorski.
Widzom TVN znana jest jako Marta Hoffer z serialu „Na Wspólnej”.
Chociaż praca na planie daje jej wiele satysfakcji, jako kierunek studiów wybrała prawo. Wie, że aktorstwo trudny i niepewny zawód, dlatego zdecydowała się na bardziej praktyczne wykształcenie.
„Taniec z gwiazdami” oglądała w studio kibicując Kubie Wesołowskiemu i bardzo się jej podobało. Tak bardzo, że marzyła o tym, żeby samej zatańczyć na parkiecie studia i udało się!
Wystąpiła w III edycji tego programu i teraz w odcinku specjalny „Najpiękniejsze Tańce”
Piotr Kiszka
Po raz pierwszy na lekcje tańca został zaprowadzony siłą, miał wtedy 8 lat. Jego wychowawczyni podobno stwierdziła, że Piotr ma „dryg” do tańca, a mama postanowiła nie zaprzepaścić talentu syna i zapisała go do szkoły tańca. I miały rację, bo jego niechęć nie trwała długo.
Jego najważniejsze osiągnięcia taneczne to: wielokrotny tytuł Mistrza Okręgu Podkarpackiego, i V-ce Mistrzostwo Okręgu Lubelskiego, finały Akademickich Mistrzostw Polski w tańcach latynoamerykańsich.
Piotr tańczył również w formacji tanecznej „Takt” z Chełma, z którą trzykrotnie zdobył tytuł Mistrza Polski Formacji Tanecznych oraz VI miejsce na Mistrzostwach Świata we Lwowie.
Ma klasę taneczną S (najwyższa klasa międzynarodowa) w tańcach latynoamerykańskich.
Poza tym Piotr jest absolwentem Akademii Rolniczej, jako magister inżynier rolnictwa specjalizuje się technice komputerowej w inżynierii rolnej. Jego dyplom jednak kurzy się w szufladzie, bo jego prawdziwe powołanie to taniec.
Ponad dwa lata temu zrezygnował z udziału w turniejach tanecznych i założył własną szkołę tańca w Stalowej Woli.
Nigdy nie myślał o udziale w programie „Taniec z gwiazdami”. Na casting przyjechał, bo chciał, żeby ktoś obiektywny ocenił jego taneczne umiejętności. Okazało się, że nie tylko usłyszał najbardziej budującą w swoim życiu opinię, ale dostał propozycję wystąpienia w programie. W tańcu z gwiazdami pojawił się dwa razy (III i IV edycji).